Świat beauty pokochał mężczyzn… a oni cenią efektywność, oszczędność czasu i strategiczne działanie. To wyzwanie dla kosmetologów. A jeśli panowie potrzebują przy tym pielęgnacji skóry wrażliwej? Zadanie wymaga składników działających bardzo skutecznie, ale łagodnie. Eksperci wskazują na połączenie idealne dla męskiej pielęgnacji: kwasy w odpowiednich stężeniach, naturalne oleje i wyciągi z roślin.
Jeden z najpopularniejszych mitów świata beauty to ten, że mężczyźni nie lubią i nie potrafią pielęgnować swojej urody. Nic bardziej mylnego i… nieaktualnego. W ciągu ostatniej (co najmniej) dekady panowie zagościli na rynku pielęgnacji domowej i profesjonalnej. I, jak się okazuje, odnajdują się na nim perfekcyjnie. Jedno jest pewne: męski świat oszczędza czas i dąży do perfekcji. Kosmetyki mają być multifunkcjonalne, ekstremalnie skuteczne i uwodzić ekskluzywnym, męskim zapachem. A jeśli panowie mają skórę szczególnie wrażliwą? Składniki powinny także działać kojąco. Kosmetolodzy wskazują na połączenie kwasów, olejów naturalnych z… kofeiną.
Do najważniejszych wyzwań domowego, męskiego SPA eksperci zaliczają: delikatną pielęgnację wrażliwej skóry – także po goleniu, pielęgnację zarostu i utrzymanie gęstej, zdrowo wyglądającej fryzury. O kluczowych punktach męskiej pielęgnacji mówi kosmetolog Agnieszka Kowalska, Medical Advisor, ekspert marki SOLVERX.
Zadanie nr 1: nawilżanie i łagodzenie podrażnień!
Głównym wyzwaniem dla codziennej, męskiej pielęgnacji twarzy jest bardzo efektywne nawilżanie skóry i łagodzenie podrażnień, jakie mogą pojawiać się po goleniu (a w przypadku cery bardzo wrażliwej – nawet po samym myciu twarzy). Dwie kategorie produktów, bez których mężczyzna nie może (a na pewno nie powinien) się obejść podczas codziennej pielęgnacji to krem do twarzy i balsam po goleniu.
– W codziennym rytualne męskiej pielęgnacji pojawiają się dwa kluczowe wyzwania: nawilżenie skóry i łagodzenie podrażnień. Mitem jest, że męska skóra to ta bezdyskusyjnie odporna i niewymagająca opieki. Wielu mężczyzn ma cerę wrażliwą, która wymaga bardzo skrupulatnych procedur i perfekcyjnie dobranych składników – mówi Agnieszka Kowalska. – Jedną z grup komponentów, które bardzo skutecznie działają łagodząco, przeciwzapalnie i kojąco, są kwasy o odpowiednio niskich stężeniach. Są one stosowane coraz częściej nie tylko w kosmetyce profesjonalnej, ale także domowej. Prym wśród kwasów o takim zastosowaniu wiodą kwasy: laktobionowy i glicyryzynowy, które stanowią odpowiedź na potrzeby skóry wrażliwej, także tej męskiej – dodaje.
Zadanie nr 2: pielęgnacja zarostu
Jak wskazują eksperci, doskonałe uzupełnienie funkcjonalności kwasów stanowią naturalne oleje roślinne. Nie zawsze uświadamiamy sobie, że oleje zawarte w kremach do twarzy nie tylko łagodnie i skutecznie pielęgnują skórę, ale także… odżywiają zarost. – Należy pamiętać, że nie tylko sama skóra twarzy i np. okolice wokół oczu potrzebują w przypadku „wrażliwców” delikatnej opieki. Wymaga jej także zarost. Co istotne, „broda” będzie wyglądała imponująco wyłącznie wtedy, kiedy sam włos będzie lśniący i zdrowy. Tu zdecydowanie sprawdzają się oleje – np. z czarnuszki, zawarty w kremie do twarzy Sensitive Skin z linii SOLVERX MEN. Inne, cenne dla męskiej cery oleje to te z lnu i wiesiołka. Ich obecność np. w kremach po goleniu gwarantuje szybsze, naturalne łagodzenie podrażnień – mówi Agnieszka Kowalska.
Zadanie nr 3: gęste, zdrowe włosy
W męskim świecie liczy się nie tylko efektywność, ale także czas. Na poranny rytuał pielęgnacyjny panowie zwykle mogą poświęcić tylko kilka minut. I tu pojawia się pytanie „numer jeden” dotyczące męskiej pielęgnacji – czy można myć włosy tym samym preparatem, którym myjemy ciało? – Jak najbardziej, o ile jest to produkt typu 2 w 1, a jego właściwości odpowiadają potrzebom wrażliwej skóry – także skóry głowy. Podsumowując, kluczowy jest dobór składników zawartych w kosmetyku i to, by poranne mycie włosów nie równało się użyciu „jakiegoś mydła”. Efektywna, męska pielęgnacja to ta oparta na odpowiednich komponentach i nastawiona na efekt – także na zapobieganie utracie włosów, czyli najczęściej tzw. łysieniu androgenowemu – podpowiada Agnieszka Kowalska.
Eksperci wskazują, że w przypadku wzmożonej utraty włosów warto wybierać produkty z komponentami roślinnymi. Czego szukać? Ziół o właściwościach normalizujących i probiotyków. Pamiętajmy, że zdrowe włosy „zaczynają się” od zdrowej skóry głowy o odpowiednim pH i zachowanej równowadze mikrobiomu. Piękna fryzura to efekt finalny tego, co dzieje się w skórze. Kosmetolodzy podpowiadają, że bezcenna jest także… kofeina, która słynie z właściwości zmniejszających i spowalniających łysienie androgenowe.
Codzienny rytuał pielęgnacyjny nie jest „dla mężczyzn”? Nic bardziej błędnego. Na szczęście, rynek beauty pozbywa się mitów, a panowie coraz śmielej wyciągają ręce po efektywną pielęgnację, która działa bardzo skutecznie i pochłania niewiele czasu.